2006-11-04 Nikisz - po strzelance

Gość · Wysłany: Sob 14:03, 04 Lis 2006 Temat postu:

nie wiem gdzie to napisac. DZIEKUJE za strzelanke... w sumie bylo OK ale zimno strasznie -nie bylem gotowy na taki mroz:( no i moglismy "pograc" a nie "rywalizowac" chlopaki to tylko zabawa...a nie zyciowe potyczki Wink

spoko dzieki i zapraszam za tydzien (jak sniegu nie bedzie to moze cos na zielonej?)

Gość · Wysłany: Sob 14:13, 04 Lis 2006 Temat postu:

sorry ze drugi post ale nie moge edytowac;D
z jednej strony chcialbym was opierdolic za to ze nad weszliscie ! a z drugiej podziwiam za odwage:))) tam z tego co widzialem to w cholere sniegu:) w sumie za tydzien chcialbym przed tym budynkiem troche posmigac ale nie wiem czy nie bedzie sniegu:)
do zobaczenia miski ! papa

sirkris · Wysłany: Sob 15:56, 04 Lis 2006 Temat postu:

Macik to nie odwaga. jeśli coś sie robi z głowa to nic sie nie może stać. A zaskoczenie musi być Smile

Przemek · Wysłany: Sob 17:37, 04 Lis 2006 Temat postu:

Jezu ludzie! prosze już żesmy się podzielili wiec nie wprowadzajcie dodatkowo jakiś nieistniejących problemów bo dzisiaj przyjezdzam zadowolony ze strzelanki( no poza tym ze bateria mi siadła i-tu chciałbym podziękować jabarkowi za porzyczenie sprzetu Smile

) a widze ze ktoś pisze ze si chciało pokazać że coś tam i coś tam...Chciałem Zauważyć że na początku z bratem chcieliśmy innego podziału drużyn żeby bylo trochę wymieszane ale nie wyszło ze względu na sprzet. Nie mielismy zamiaru robić jakiejś rywalizacji każdy moim zdaniem grał tak jak zawsze a przecierz chodzi o to by wyeliminować przeciwnika- wiec nie rozumiem....ja nie zauważyłem żadnej dziwnej atmosfery. A jeśli ktoś ma jakieś propozycje to prosze dawac znac podczas strzelanki-bo dzisiaj w pewnym momencie faktycznie brakowało troche dobrego scenariusza. Pozdrowienia i dzieki za strzelankę.Oski dzieki za fotki Smile

Gość · Wysłany: Sob 18:28, 04 Lis 2006 Temat postu:

no powiem ze bylo kapiasto (moze to dlatego) jesli chodzi o organizacje bo atakujacy z gory mieli przewalone... poza tym "cel " "wybij wszystkich" jest hmm dziwny... no ale ja sie spoznilem:(

jabarek · Wysłany: Sob 19:58, 04 Lis 2006 Temat postu:

było zajebiście . dzięki Smile

ale mnie paluchy bolą po Lessim Wink

Przemek · Wysłany: Nie 9:52, 05 Lis 2006 Temat postu:

No tak muszę przyznać, że poza pierwszą grą w której może nie do końca dopracowany ale byl scenariusz to troche brakowało wytycznych i faktycznie atakujący mają przechlapane. Dlatego następnym razem plz: niech każdy kto da rade wymyślić cokolwiek niech zapisze i przyniesie. Jak jest wszystko z góry dobrze zaplanowana to potem nie wychodzą głupie sytuacje w grze ;P mnie też potem denerwuje jak nie do końca wiadomo co można a co nie.

Gość · Wysłany: Nie 12:02, 05 Lis 2006 Temat postu:

wiesz przemus polecenie "kill them all" jest do bani ale nitk z nas nie podjal sie zmiany planow:D jednym slowem "szkoda" ;] postaramy sie na nastepny tydzien

sirkris · Wysłany: Nie 12:34, 05 Lis 2006 Temat postu:

Do końca nie jest tak do bani. Mówie o motywie zostałeś trafiony - trup. Bo człowiek wtedy stara sie żeby obstać jaknajdłużej, podczas gdzy w przypadku medyka czy też respałnów idzie sie jaknajszybciej żeby tylko pobawić sie jaknajwięcej.
Rozumiem że zabawa w różne zadanie ze scenariuszem są lepsze ale tylko wtedy gdy nie ma respałnów i medyków.
Podobna sytuacja miała w czasie gry np w COD, w czasie spotkań komputerowych. Nikt nie chciał grać w trafienie-trup. Bo nikomu nie chciało sie czekać aż wszyscy skończą lub zadanie zostanie wykonane. Ale właśnie wtedy uczyłem się najwięcej, jak nie zostać trafionym i jak podejść przeciwnika jaknajbliżej i zabić go jednym strzałem.
Wierzcie mi przy takim stylu człowiek sie najwięcej nauczy. Tylko człowiek musi sie nauczyć że nie można przeć do przodu na zabój.

Gość · Wysłany: Nie 13:05, 05 Lis 2006 Temat postu:

kris ogolnie to co mowisz jest ok ale w prawdziwym zyciu tez nie jest do konca tak. Medyk -kwestia sporna, respałn -do dupy.
Spojrz na to tak, w budynku jest w ch... dziur i w sumie z kazdego pokoju widzisz co jest u gory i na dole.
Wiec kiedy Wy/My skampimy sie na gorze (4 pietro) i czekamy przy dziurach to nie macie poprostu szans nas wystrzelac bo klatki schodowe z dziur mozna bez problemu obstawic. Dlatego szturm z parteru i zadanie "kill them all" jest bez najmniejszego sensu bo wtedy druzyna broniaca kampi sie (to jest naturalne) ale w momencie kiedy jest jakis cel troche inaczej to wyglada.
w ostatniej rundzie (chodzi mi o dach) wyrabaliscie nas kaczki (hehe aluzja:D) owszem trza popracowac i pocwiczyc pewne zachowania i rozne techniki ale niech scenariusz daje nam szanse:) dzialac:) zreszta sam widziales w momencie jak my sie bronilismy -przegraliscie
wy sie broniliscie -przegralismy ;]

Takze DOBRY scenariusz to 20% sukcesu-w dobrej zabawie:)

sirkris · Wysłany: Nie 13:55, 05 Lis 2006 Temat postu:

i tu trzeba połączyć te dwie sprawy, żeby grupy nie kampiły to należy zrobić jakiś cel do zdobycia, czyli np. Flage. Ale jest jeden problem. Jadna z osób musiałaby być wyłączona z gry i umieścić flage w jakimś miejscu, tak aby nikt nie wiedział gdzie jest. Wtedy daje cynk START. Dwie grupy idą szukać flage. Jak już jedna z grup znajdzie flage, odpala petarde żeby druga grupa, która nie znalazła flagi, wiedziała że flaga została zdobyta i mniej więcej w jakim kierunku ona jest. Czas obrony ustalony lyub do wybicia wszystkich członków.
Co wy na to.
NIe będzie przy tym kampienia bo trzeba szukać flagi, no chyba że jak już sie zdobądzie flage ale to już sprawa nagrody. Smile

Gość · Wysłany: Nie 13:58, 05 Lis 2006 Temat postu:

krisik

mam lepszy pomysl Smile

zamiast flagi to ten koles co nie gra Wink

dostanie krotka bron-sprezyne i musi spier... przed ekipami (nie ma respalnow) w momencie kiedy dostanie jest jencem Smile

i druga ekipa go musi zabic/odbic:) =] dynamiczniejsze i wszyscy sie bawia

sirkris · Wysłany: Nie 14:01, 05 Lis 2006 Temat postu:

no i jest kompromis, ale musi też być petarda, znak zdobycia żeby drudzy wiedzieli że muszą odbijac zakładnika.

Gość · Wysłany: Nie 14:52, 05 Lis 2006 Temat postu:

a tam petarda:D granaty!!! Very Happy

sirkris · Wysłany: Nie 15:49, 05 Lis 2006 Temat postu:

Oski napisał "hmm mysle ze gdybysmy zastosowali ich taktyke to bysmy sie na tych combatach nie spotkali :] a tak to przynajmniej mozna sie bylo postrzelac i po biegac byl jakis ruch w interesie a nie obstaianie jednego ppietra i to po 2 na jedna dziure :]nie wiem czy z tego jakas satysfakcja jest bo dla mnie liczy sie dynaikea rozgrywki a nie siedzenie i czekaniee w 4 az ktos przyjdzie bo predzej czy pozniej w budynku przyjdzie :] a snajperami sie ich nie da nazwac (bo to budynek)"

Tylko takie jedno stwierdzenie. Każdy widzi to co chce. Bo kto siedział na klatce schodowej w dziurach to już np ja wiem Smile

ale to nieważne bo na polu bitwy trzeba sie tak zachowywać żeby przetrwać i wygrać.